Potrzebowałam 14 lat, żeby zrozumieć, w jakim więzieniu właściwie się znajduję i dlaczego nie mogę się z niego wydostać. Przez te lata borykałam się z nerwicą, która spadła na mnie jak kolejny pechowy los na loterii życia. Wydawało mi się, że znajduje się w więzieniu, w którym kratami są objawy, brak poczucia własnej wartości, walka z życiem, a przede wszystkim najgrubsza z krat – dziedzictwo w postaci konsekwencji błędów wychowawczych moich rodziców. Teraz okazało się, że krat dawno już nie było, a więzienie tkwiło przez te lata przede wszystkim w mojej głowie. Brak wiedzy oraz świadomości sprawiły, że przez lata stałam w kącie – z lewej ściana, z prawej ściana, waląc głową w mur, co doprowadziło mnie do rozpaczy i utraty nadziei. A wystarczyło się odwrócić. Dzisiaj post o tym, czym są prawdziwe kraty naszego więzienia, oraz o tym, że nie nieuwaga sprawiła, że nie zauważyliśmy, że nie jesteśmy już dawno dziećmi.
Czytaj dalej „Siedzimy w więzieniu bez krat”Kategoria: umysł
Jak rozwinąć uważność w nerwicy – mindfulness
Jedną z najważniejszych umiejętności, które trzeba w sobie rozwinąć, aby uporać się z nerwicą, jest uważność. Być uważnym to powstrzymując się od oceny i działania nauczyć się obserwować siebie, swoje myśli, emocje, a także somatyczne reakcje ciała. Umiejętność obserwacji siebie jest konieczna, aby dostrzec, jakie nasze życiowe postawy lub poglądy, powstałe pod wpływem różnych stresorodnych wydarzeń, wpływają na nas destrukcyjnie.
Nerwica stawia przed nami wyzwanie, zmusza do poważnego podejścia do siebie i do życia, a przede wszystkim, nie pozwala dłużej niszczyć siebie. Jest radykalna w tym względzie. A my, żeby w ogóle zrozumieć, o co w tym wszystkim co się z nami dzieje chodzi, musimy nauczyć się być uważni w każdej chwili. Tą, zaczerpniętą z buddyzmu sztukę, możemy dziś ćwiczyć dzięki Programowi Redukcji Stresu Opartego na Uważności (MBSR Mindfulness Based Stress Reduction), opracowanemu przez Jona Kabat-Zinna – profesora medycyny na Uniwersytecie Medycznym w Massachusetts.