Jak wiecie, nie ma łatwych rozwiązań trudnych problemów, ale są takie, których wdrożenie może nam pomóc żyć.
Chcę, żebyście wiedzieli, że jestem, pamiętam i myślę o tych, którzy na co dzień się boją, a teraz może nawet boją się bardziej. Zastanawiałam się, co mogę napisać, czym się podzielić, czego możecie potrzebować w tym czasie. Jak wiecie, nie ma łatwych rozwiązań trudnych problemów, ale są takie, których wdrożenie może nam pomóc żyć. I takich kilka pomocnych wskazówek chciałam Wam zamieścić.
Oczywiście każdy z nas ma inną sytuację – jedni pracują zdalnie, inni mają jeszcze pod opieką dzieci. Wiadomo, że nie każdy będzie mógł wszystkie punkty uwzględnić. Więc nie frustrujcie się, a jeśli uda się Wam z czegoś skorzystać, bądź zainspirujecie się, to zakładany cel tego wpisu zostanie osiągnięty. Piszcie w komentarzach jak się macie i czego potrzebujecie.
-
Karm się treściami świadomie i dyscyplinuj swoje myśli.
Chciałam Cię bardzo zachęcić do świadomego wybierania treści i świadomego zarządzania tym, czym się karmisz. To właśnie, czym karmisz swój umysł, będzie rosło w Twoim sercu. Dlatego zdecyduj, że na czytanie wiadomości z kraju i ze świata poświęcisz tylko określoną porę dnia i ilość czasu. Bądź w tym konsekwentny. Tyle samo czasu, a nawet więcej powinieneś przeznaczyć na karmienie się dobrymi treściami – pozytywnymi. Przeczytaj fajną książkę, obejrzyj wesoły film, komedię, włącz sobie kabaret na YouTube.
Nie pozwalaj sobie na produkcję wyobrażeń scenariuszy przyszłości. Wyobraźnia osób lękowych jest bardzo rozwinięta w kierunku negatywnych wizji przyszłości. Skup się tylko na dniu dzisiejszym i nie zajmuj się takim rozważaniem nad przyszłością. Pamiętaj też, że świat sobie poradzi. Wszakże nie jest to światowa wojna, którą niektórzy nasi przodkowie przeżyli w jednym życiu dwukrotnie. Może trzeba będzie żyć skromniej, ale życie po epidemii będzie trwało dalej. Możesz też ukierunkować wyobraźnię pozytywnie – pomyśl o chwili, kiedy będzie można wychodzić, spotkać się z rodziną, poczuć się swobodnie. Wyobrażaj sobie to.
Osoby, które chciałyby w tym czasie zbliżyć się i poznać Boga – polecam, aby odważnie zaczęły swoje poszukiwania. Spróbuj sam, szczerze powiedzieć coś do Boga. Sięgnij do Biblii – a szczególnie do Ewangelii Jana. Nie szukaj odpowiedzi w instytucjach, nie wchodź w dyskusje pełne kłótni i walki „o rację”, zostaw rozkminy polityczne. Szukaj Go, a da się znaleźć.
Możesz skorzystać ze źródeł nie związanych z konkretnymi kościołami – np. portal http://otwarteniebo24.pl/
Bardzo Ci polecam też ściągnięcie aplikacji The Choosen – i obejrzenie za darmo i z polskimi napisami niezwykłego filmu o Jezusie (finansowanego przez ludzi z całego świata). O filmie na polskiej stronie można przeczytać chociażby tutaj Z tego co się orientuję nie można go obejrzeć na komputerze, tylko na telefonie bądź tablecie.
-
Miej kogoś, kim możesz się zaopiekować
Zawsze najlepszą metodą do uwolnienia się od własnych lęków jest zdrowa troska, opieka nad kimś. Niech znajdzie się jedna osoba, którą weźmiesz pod swoją „opiekę” w tym czasie. Dla której sprawisz, że jej życie ulegnie poprawie. Dowiedz się jak się trzyma, pociesz ją, wysłuchaj jej trosk, zrób coś – jeśli możesz to przełożyć na jakieś praktyczne działanie.
Jeśli nie masz nikogo w rodzinie – wtedy odezwij się do sąsiadki, spytaj czy nie trzeba jej w czymś pomóc, jeśli nie chcesz wychodzić, to zadzwoń do kogoś, a jeśli już naprawdę nie masz do kogo zadzwonić, to zagadaj kogoś na FB – Twoim celem będzie skupić się na osobie, która sobie nie radzi, która się boi, która potrzebuje pomocy.
Jeśli masz trudność w kontaktach z ludźmi, weź pod szczególną opiekę np. jednego albo wszystkie z Twoich kwiatków. Mów do nich ciepło, zajmij się nimi.
Ty bardzo dobrze wiesz, co znaczy borykać się z lękiem – możesz więc być wielkim oparciem i dać komuś niezwykłe zrozumienie tego, co czuje. Skup się jednak na osobie, a nie na sytuacji zewnętrznej. Postaw sobie za cel kogoś podnieść, pocieszyć, a nie kieruj swojej uwagi na to, co dzieje się na zewnątrz. Jak kierować uwagę? Jeśli łapiesz się na myśleniu o epidemii, przekieruj myśli na kogoś innego, kto może potrzebować Twojej pomocy.
Możecie też wpisać na FB pod wpisem dotyczącym tego posta skąd jesteście i nawiązać relacje między sobą.
-
Opracuj nowy plan dnia
Wprowadź nową rutynę – staraj się wstawać o tej samej porze dnia i przygotować sobie nowy plan dnia. Przeznacz konkretne godziny na obiad, spacer, ćwiczenia, pracę. Takie nowe ramy są potrzebne, żeby Twój umysł się poczuł bezpiecznie. Szczególnie zwracam uwagę na to, aby nie spać zbyt długo. Zbyt długi sen bardzo zubaża nasz mózg w serotoninę, a to pogłębia problem z lękiem i takim umysłowym „zamknięciem”. Trudniej wtedy „odkleić się” od natrętnych myśli.
-
Słuchaj dobrej muzyki
Kiedy wykonujesz różne domowe czynności, czy także podczas pracy, puszczaj sobie muzykę, która Ciebie uspokaja. Ja mogę Ci zaproponować coś, czego sama słucham, na YouTube – polecam chociażby muzyka Ludovico Einaudi lub Luke Howard, albo Calm and Rest
-
Ćwicz w domu
Obecnie jest dostępnych bardzo wiele możliwości – chociażby filmiki na YouTube, chociażby kanał na Calypso Fitness Club. Jeśli masz w domu dzieci – możesz ćwiczyć z nimi podczas treningów z Anną Bartosik. Jeśli nie lubisz fitness spróbuj pilates, to chyba najlepsza forma ćwiczeń w domu. Możesz skorzystać np. na YouTube z Pilates dla początkujących Oli Żelazo.
-
Wychodź na krótkie spacery.
Dobrze się przejść każdego dnia. Oczywiście z zachowaniem wymogów odstępu od innych osób, nie chodzenia w tłumie. Każdy może wybrać taką drogę, żeby szybkim tempem poruszyć swoje ciało i się przejść.
-
Wyciszaj się
Tu znów polecam metodę wyciszenia. Nie jest to żadna duchowa praktyka, po prostu odcięcie się od bodźców. O metodzie piszę więcej w artykułach, ale postaram się tez przygotować Wam takie prowadzenie online lub offline lub w formie podcastu (próbuję to ogarnąć technicznie).
-
Postępuj zgodnie z wytycznymi
Zachowuj podstawowe zasady bezpieczeństwa – nie przesadzaj ze stosowanymi środkami. Najważniejsze to pamiętać o myciu rąk po powrocie ze sklepu, ale nie przesadzaj z myciem rąk w domu. Podstawowe zasady higieny i unikanie zgromadzeń są wystarczające.
Poproszę o jakieś naukowe źródło stwierdzenia, że zbyt długi sen zubaza mozg w serotoninę. I co to znaczy zbyt długi sen? Każdy ma indywidualne zapotrzebowanie i preferencje w tej kwestii.
No właśnie 🙂
Dobre wczoraj tu byłem z myślą czy coś się dzieje a dzisiaj po 2 latach wpis, trafilem, czekałem. Chyba teraz jest najtrudniejszy okres gdy ludzie się nakręcają co u nerwicowcow wiadomo do czego prowadzi. Na mnie najlepiej działał trening Jacobsena albo dobry kabaret. Później przyjdzie akceptacja i spowszechnienie tego co dzieje się wokół nas i powinno być łatwiej. Super że wróciłaś bo to był najlepszy blog w tej tematyce, który pozwolił najwięcej zrozumiec i trochę zwolnić. Pozdrawiam
pozdrawiam – czytam -pisz
Jak dobrze że jesteś. W takich chwilach kiedy wszędzie trąbią tylko o koronawirusie trudno się od tego odciąć. Nawet jak nie chcesz to się chajcujesz…ja się budzę i po chwili czuję że mnie skręca w żołądku i ściska w klatce piersiowej i mimo iż dawno nie miałam żadnych napadów to ogarnia mnie lęk. I znowu błędne koło. Lęk dolegliwości większy lęk większe dolegliwości. Bo może to tym razem naprawdę zawał a nie to co przez ostatnie 12 lat. Ciężko jest ale spróbujemy. Pozdrawiam
Super, dzięki za powrót.