W tym poście przedstawię krótko kilka pozycji jedzeniowo-pitnych, które istotnie nasilają bądź osłabiają objawy nerwicowe. Może być to dla Was zaskakujące, ale jest kilka takich produktów, po których możecie czuć się jeszcze gorzej.
Co nasila objawy nerwicowe?
Kawa i alkohol
Na pierwszym miejscu jest kawa. Przede wszystkim zachęcam Was, aby kawę pić tylko słabą. Kofeina bardzo łatwo pobudza wciąż nadreaktywny układ nerwowy. Możesz zaobserwować, że po kawie nasila się kołatanie serca i trudności z koncentracją. Ponadto kawa przez wzgląd na swój kwaśny charakter nasila dolegliwości żołądkowe u osób z nadkwaśnością, która często jest wynikiem nerwicy. Dla smakoszy kawy mam jednak dobrą wiadomość – nasilenie objawów powinno być zminimalizowane w przypadku kawy gotowanej. W Internecie można znaleźć sporo przepisów, jak przygotować taką kawę.
Ponadto wrogiem nerwicy jest alkohol. Z jednej strony przynosi on ulgę chwilowo osłabiając lęk, jednakże efekt nie jest wart tej chwilowej ulgi. Większe ilości alkoholu (mam na myśli większe niż lampka wina) przyczyniają się do nasilenia objawów, ale nie od razu. W nocy możesz zaobserwować przyspieszone bicie serca, a silniejsze nasilenie objawów, łącznie z napadem paniki, występuje dopiero rano. Nie wiem w jaki sposób rozkład alkoholu wpływa na układ nerwowy, ale ewidentnie istnieje związek. U osób, które przyjmują inhibitory serotoniny może być on osłabiony (choć należy pamiętać, że spożywanie alkoholu w dużych ilościach podczas leczenia farmakologicznego jest obarczone pewnym ryzykiem), ale u osób, które nie przyjmują leków bardzo często występuje nasilenie objawów.
Cukier
Niestety, a piszę to z bólem, nadmierne spożycie cukru nasila objawy nerwowe, a także sprzyja podtrzymywaniu stanów zapalnych w organizmie. Ponadto jest wiele badań, które łączy wysokie spożycie cukru z nasileniem stanów depresyjnych.
U osób z zaburzeniami nerwicowymi bardzo często występują wahania poziomu cukru. Dlatego warto zadbać o unikanie gwałtownych wahnięć. Kiedy dostarczamy organizmowi cukru w czystej postaci (jak w słodyczach), następuje skok poziomu cukru we krwi, wyrzut insuliny, a potem gwałtowny spadek.
Co osłabia objawy nerwicowe?
Spośród wielu mikroelementów w obniżaniu nerwowości szczególną rolę odgrywają magnez i wapń oraz witaminy z grupy B, a także witamina C. Aby zapewnić sobie łatwo dostępny magnez można spożywać kostkę czekolady gorzkiej dziennie (gorzka zawiera powyżej 75% kakao). Ponadto dobrym źródłem magnezu są orzechy (doskonałe do przekąszenia) oraz owies, o którym piszę niżej.
Niezastąpiony sok z młodego jęczmienia
Polecam picie gotowych soków z młodego jęczmienia ze względu na dużą zawartość witamin z grupy B, a także dlatego, że jest to jedno z niewielu naturalnych i bogatych źródeł tryptofanu i serotoniny (której poziom jest zwiększany poprzez najbardziej popularne leki przeciwlękowe jak inhibitory serotoniny). Ja korzystam z formy EkaMedica, sok 500 ml kosztuje około 25 zł, co wystarcza na 10 dni spożycia. Ja przyjmuję sok przez okres 2 – 3 tygodni, a następnie robię przerwę. Jednakże osoby, które przyjmują leki tzw. inhibitory serotoniny nie powoinny stosować tego soku, ponieważ nadmiar serotoniny także ma efekty uboczne.
Właściwe nawodnienie organizmu
Bardzo zwracam Waszą uwagę, aby dbać o to, abyście nie byli odwodnieni. Odwodnienia można nawet nie czuć, ale niedobór wody wpływa bardzo mocno na stan układu nerwowego i nasilenie objawów. Warto przyjmować około 1,5 l – 2 l picia, co odpowiada około 6-8 szklankom. Ja osobiście nie lubię pić wody dlatego chętniej pije herbaty. Warto jednak, aby nie była to wyłącznie czarna herbata, ponieważ wypłukuje ona część mikroelementów. Zachęcam do picia także zielonej herbaty, albo herbatek ziołowych – w tym szczególnie melisy. Picie co najmniej 3 szklanek melisy dziennie w dłuższym czasie przynosi efekt uspokajający. Co ważne, melisę można pić przyjmując leki SSRI, w przeciwieństwie do herbatek na bazie dziurawca, których nie można łączyć z lekami.
Ważne śniadanie
Osoby cierpiące na nerwicę bardzo często doświadczają poczucia palenia, gorąca w sytuacjach lęku, ale na co dzień w wyniku nadmiernie skurczonych naczyń krwionośnych doświadczają poczucia wszechogarniającego zimna. Dlatego ważne jest spożywanie ciepłych posiłków, a zwłaszcza śniadania. Nie zachęcam Was do wielu zmian żywieniowych, bo wiem sama po sobie, że jest to trudne. Zachęcam Was jedynie do jednej, bardzo konkretnej zmiany. Wprowadzenia spożywania owsianki na śniadanie.
Dlaczego owsianka? Owies jako jedno z niewielu zbóż jest stosunkowo ubogi w gluten i rzadko się zdaża, że osoby, które nietolerują glutenu czuły się źle po owsiance. Spośród wielu korzyści wynikających ze spożywania owsa zwrócę uwagę na dwa najważniejsze: to zawarte w błonniku beta-glukany podczas gotowania zamieniają się w gęsty śluz o właściwościach żelujących, które przynosi spore ukojenie dla żołądka nerwicowca. Natomiast druga zaleta to zawartość składników mających szczególny wpływ na uspokojenie układu nerwowego: potas, wapń, magnez, żelazo oraz cała paleta witamin z grupy B.
Najlepiej kupować płatki owsiane górskie, a nie błyskawiczne. Na jedną osobę owsiankę przygotowuje się wlewając do garnka z grubym dnem 1/3 szklanki wody. Po zagotowaniu wrzucam 3 łyżki płatków, trochę pokrojonego jabłka, kilka orzechów włoskich i kilka owoców suszonej żurawiny. Dodaje także pół łyżeczki cukru oraz szczyptę przyprawy do pierników. Gotuje około 5 minut, a następnie wlewam odrobinę mleka. Czekam chwilę i owsianka jest gotowa do spożycia.
Przygotowanie zajmuje mi w sumie 10 minut. Jeśli mam jeszcze chwilę czasu to mielę łyżeczkę siemienia w młynku do kawy i dodaję do owsianki.
Małgosiu wszystko, o czym piszesz zgadza się…ze swojej strony polecam dodatkowo picie rano miodu uprzednio wczesniej rozpuszczonego w wodzie i pozostawionego na noc pod przykryciem.Niesamowitą poprawę zauważyłam już po trzecim dniu zażywania.
Ha pamietam platki owsiane z jogurtem naturalnym i do tego siemię lniane hm dieta cud. Ale fakt nizaprzeczalny nigdy się po tym źle nie czułem.
A co sądzisz o suplementacji witaminy B3 (niacyny) w dużych dawkach? Ostatnio często spotykam się z informacjami na dobrym wpływie tej witaminy na układ nerwowy.
nerwica powoduje u mnie ciagla potrzebe / przymus kontrolowania wszystkiego i ciaglego leku o to ze cos ” jest nie tak” …. Ten artykul choc bardzo pomocny to paradoksalnie wywoluje u mnie lèk o to czy dobrze sie odzywiam oraz poczucie ze jest to kolejna rzecz ktora powinnam bezustannie kontrolowac :-\
Witam;) przez przypadek odkryłam tego bloga szukając pomocy. Jestem żoną osoby z nerwicą. Chciałabym bardzo zeby przeczytał Pani bloga ale zupełnie nie wiem jak go zachęcić nie powodując jego leku..
http://old.ipin.edu.pl/fpn/aktualne/2013/10/02_F2013-02_FARM.pdf Probiotyki
Ciekawy artykul, duzo przydatnych informacji!
Podobno trzeba się przyglądnąć zdrowiu swoich jelit. Zatem probiotyki tak. jeśli z jelitami nie jest wszystko w porządku, to tak cenna dla nas nerwicowców wit.B i inne korzystne nie wchłaniają się po prostu.
hmm.. ciekawy temat poruszyl ..
FAJNY ARTYKUL I MADRY !